Sąsiedzi jak chcą iść do kościoła, to wkładają gumowce na nogi, biorą buty do ręki i przebierają się na mojej posesji. Ostatnio karetka ledwo dojechała tu do pacjentki - mówi mieszkaniec ulicy Nowej w Sokółce.
REKLAMA
Sąsiedzi jak chcą iść do kościoła, to wkładają gumowce na nogi, biorą buty do ręki i przebierają się na mojej posesji. Ostatnio karetka ledwo dojechała tu do pacjentki - mówi mieszkaniec ulicy Nowej w Sokółce.
"Przewiduje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 25 do 45 km/h, w porywach od 65 do 80 km/h, z północnego-zachodu" - napisał w mailu do redakcji Wiesław Winnicki, dyżurny synoptyk z Biura prognoz w Białymstoku.
Pracownicy sokólskiego oddziału PKS dostali lub wkrótce dostaną wypowiedzenia. Dotyczy to 20 osób. Ale może to nie być koniec.
Sam obiekt był dość dziwny, inny niż te, o których mówi się zazwyczaj: prostokątny z oknami - mówi Arek Mizga z Ropczyc na Podkarpaciu. Na jego blogu pojawiła się relacja mieszkanki Sokółki ze spotkania z nieznanym obiektem latającym z 2004 roku.
Sokólska policja prowadzi dziś akcję skierowaną na niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Zgłaszajcie propozycje na to, gdzie w mieście potrzebne są nowe nasadzenia drzew.
Kosze są opróżniane w poniedziałki, środy i piątki. Natomiast niektórzy mieszkańcy sami wyrzucają do nich reklamówki ze swoimi śmieciami - mówi Janusz Sawicki z sokólskiego Urzędu Miejskiego.
Przeszli linię Curzona, lecz pod wsią Kraśniany zostali rozbici przez bezpiekę i NKWD.
W nocy strażacy wyjeżdżali do dosyć nietypowego pożaru.
Po raz kolejny Sokółkę odwiedziło dziś Polskie Radio Białystok w osobie redaktora Włodzimierza Filipowicza. Była mowa m.in. o unijnym programie dla dzieci (o sprawie pisaliśmy kilka dni temu w tekście 6 tysięcy godzin zajęć, komputery i aparaty dla dzieciaków), sokólskim poniedziałkowym rynku oraz o dzieciach urodzonych 29 lutego. Słuchacze mogli dowiedzieć się, że w latach 80-tych tego właśnie dnia na świat przyszły bliźniaczki. Jedna z sióstr do dziś mieszka w Sokółce. Kolejna wizyta Radia Białystok w naszym powiecie przewidziana jest w kwietniu. Być może dziennikarze przyjadą do Dąbrowy Białostockiej.
Wygląda na zabawne ogłoszenie, ale tak nie jest.
REKLAMA