"Sakramencko … było warto" - mówi dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku Roberto Skolmowski o zakończonym wczoraj Festiwalu im. Jana Tarasiewicza. Przez trzy dni w Operze można było wysłuchać koncertów, nie tylko muzyki Tarasiewicza. Były wystawy, projekcje filmów, debaty na temat stosunków polsko-litewskich czy promocja książki poświęconej właśnie tym relacjom.