Wczoraj w Lipsku odbyły się obchody 100-lecia Korpusu Ochrony Pogranicza oraz 85. rocznica bohaterskiej obrony Grodna.
REKLAMA
Spotkanie rozpoczęło się od prelekcji pt. „100-lecie Korpusu Ochrony Pogranicza”. KOP to formacja specjalna utworzona w 1924 roku do ochrony wschodniej granicy II Rzeczpospolitej. To wtedy granice polskie był zagrożone działaniami sowieckich grup dywersyjnych. To oni dokonywali napadów i rabunków. Najważniejszym zadaniem nowej formacji było uspokojenie sytuacji na wschodnich rubieżach.
Później mieszkańcy wzięli udział w mszy świętej w intencji Ojczyzny, za Straż Graniczną i policję. Wierni modlili się w kościele pw. Matki Bożej Anielskiej w Lipsku. W mszy wzięły udział także poczty sztandarowe.
Zwieńczeniem wydarzenia był apel pamięci przy obelisku upamiętniającym pobyt marszałka Józefa Piłsudskiego w Lipsku. Złożono tam kwiaty i znicze. Były też okolicznościowe przemowy i salwa honorowa.
Obrona Grodna przed sowieckimi wojskami trwała od 20 do 22 września 1939. Mimo, że oddziały polskie były improwizowane, składały się m.in. z harcerzy i policjantów, to były w stanie powstrzymać pancerne uderzenia najeźdźców. Obrońcy dysponowali zaledwie dwoma działkami przeciwlotniczymi. Walczyli wykorzystując butelki z benzyną. Sowieci próbowali wziąć miasto z marszu, ale atak czołgów bez wsparcia piechoty został powstrzymany. Dopiero ściągnięcie dodatkowych sił pozwoliło na zajęcie Grodna. Najeźdźcy uciekli się do barbarzyńskich metod, przywiązując dzieci do wieżyczek czołgów. Po walce wielu obrońców zamordowano. Niektórzy z nich zostali rozstrzelani, inni - zginęli pod gąsienicami pojazdów pancernych.
Generał Władysław Sikorski w grudniu 1941 roku, w rozmowie z ocalałymi obrońcami Grodna powiedział: „Jesteście nowymi Orlętami. Postaram się, żeby wasze miasto otrzymało Virtuti Militari i tytuł Zawsze Wiernego". Obietnica ta nigdy nie została spełniona.
opr. (orj)
REKLAMA
Zdjęcia - Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Lipsku/Facebook: