Pana Krzysztopika znam z tego, że jest dąbrowskim przedsiębiorcą. W 2010 roku wyraził zgodę na budowę wodociągu i kanalizacji (na działkach przy ulicy Armii Krajowej - red.). Później wszystkie zgody wycofał. Moim zdaniem sam sobie krzywdę zrobił - mówi Tadeusz Ciszkowski. burmistrz Dąbrowy Białostockiej. - Dlaczego mam być poszkodowany i ludzie, którzy kupili u mnie działki? - pyta Piotr Krzysztopik, dąbrowski przedsiębiorca, który od kilku lat toczy spory z gminą.