Tuż za Szudziałowem, na drodze w kierunku Krynek ciągnik odśnieżający trasę zakopał się w śniegu. Nawet tir nie był w stanie wyciągnąć go z zaspy.
REKLAMA
Tuż za Szudziałowem, na drodze w kierunku Krynek ciągnik odśnieżający trasę zakopał się w śniegu. Nawet tir nie był w stanie wyciągnąć go z zaspy.
Zaczynają już pękać pąki olszy i leszczyny - mówi Waldemar Sieradzki, nadleśniczy z Poczopka. Nie oznacza to jednak, że możemy spodziewać się szybkiego nadejścia wiosny.
Gdy tylko mróz staję się większy, strażacy mają też więcej roboty.
Sprawa referendum jest odroczona. Termin został niezbyt szczęśliwie dobrany, przypadał bowiem na Wielkanoc prawosławną - mówi Stanisław Fiedorowicz, były wójt Szudziałowa zaangażowany w organizację referendum w sprawie odwołania obecnego wójta. - Widać, że to tylko i wyłącznie zamieszanie - stwierdza Mariusz Czaban, włodarz gminy.
Przyroda jest przygotowana na taką pogodę - mówi Waldemar Sieradzki, nadleśniczy z Poczopka. Najtrudniej w tak wielkie mrozy jest sarnom, zimorodkom oraz... bobrom.
Strażacy zostali poinformowani o zdarzeniu dziś o godzinie 18.20.
Jesienią zabrali trawę, 8 gęsi, 10 indyków i wieprza tucznego, a właściciela chcieli pozbawić życia. W grudniu sąd wydał srogi wyrok.
Mogło dojść do tragedii. Strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia dziś o godzinie 14.08.
Do zdarzenia doszło dziś o godzinie 7.38.
Pierwszy raz od wielu lat mamy nadwyżkę budżetową - mówi Anna Czeremcha, skarbnik gminy Szudziałowo.
O czym mówią zwierzęta w wigilijną noc – opowiada Waldemar Sieradzki, nadleśniczy z Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku k. Szudziałowa.
REKLAMA