Zaczynają już pękać pąki olszy i leszczyny - mówi Waldemar Sieradzki, nadleśniczy z Poczopka. Nie oznacza to jednak, że możemy spodziewać się szybkiego nadejścia wiosny.
- Olsza i leszczyna zaczynają w ten sposób przygotowywać się do kwitnienia. Parę cieplejszych dni wystarczy, aby jeszcze bardziej dało się dostrzec te pąki - mówi Waldemar Sieradzki.
Nie ma jeszcze pierwiosnka, który jako pierwszy ptak przylatuje do kraju na wiosnę. - Zapewne pojawi się u nas na początku marca. Natomiast da się już zauważyć jenoty, które zimą z lekka hibernują. Na pewno też wilki czują zew wiosny, intensywniej atakując zwierzynę płową - dodaje nadleśniczy.
Tymczasem w najbliższych dniach możemy spodziewać się nieznacznego ocieplenia. W przyszłą środę temperatura może nawet wzrosnąć do plus 1, plus 2 stopni Celsjusza. Czekają nas też opady śniegu i śniegu z deszczem. Długoterminowa prognoza pogody przewiduje, że na początku marca temperatury w nocy będą wciąż spadać do minus 10 stopni.
(is)