Butla z gazem tam wybuchła, czy coś - powiedziały nam dzieciaki, które obserwowały jak strażacy gaszą ogień.
REKLAMA
Butla z gazem tam wybuchła, czy coś - powiedziały nam dzieciaki, które obserwowały jak strażacy gaszą ogień.
W całym filmie chodziło o pokazanie ludzi, a nie o jazdę rowerem - mówił Maciej Rant przed sokólską prezentacją obrazu "Tandemem przez pogranicze".
Jeśli jest cieplej, to palą się trawy. A trawy się palą, bo podpalają je ludzie. Apele nie przynoszą skutku.
"W roku Pańskim 1284 ten sam mistrz (tj. brat Konrad z Thierbergu - red.) wciąż niesyty walk z niewiernymi zebrał wielkie wojsko i wraz ze Skumandem, który służył mu za przewodnika, podszedł w porze lata pod zamek Grodno" - pisze Piotr z Dusburga z "Kronice Ziemi Pruskiej". Skumand lub Skomand, wódz jaćwieski, jest jednym z nielicznych, którego imię dotrwało do naszych czasów. Z pewnością przemierzał ziemie, gdzie dziś rozciąga się Sokólszczyzna.
To nie cmentarz, to wysypisko śmieci połączone z miejscem biesiadowania. Brakuje tylko wiaty do grilla - informuje nasza Czytelniczka.
"Rekordzista" został zatrzymany w środku nocy, gdy przemierzał rowerem Sokółkę.
Dziś o godzinie 18.45 strażacy musieli wyjeżdżać do bardzo nietypowego zdarzenia.
Film jest próbą pokazania, jak wygląda pogranicze z naszej i białoruskiej strony - mówi Krzysztof Sienkiewicz, współtwórca filmu "Tandemem przez pogranicze". Obraz będzie można jutro zobaczyć w sokólskim kinie "Sokół". Na spotkaniu zorganizowanym przez DKF "Fantom" można też będzie skosztować smakołyków podlaskiej kuchni.
Plany robiliśmy w ubiegłym roku. Tymczasem już po ich zatwierdzeniu wynegocjowaliśmy nową umowę - stwierdził Jerzy Saciłowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Sokółce.
Kilka dni temu pod Krynkami wiedzieliśmy pierwsze bociany - poinformowali nas Czytelnicy.
Publikujemy archiwalne zdjęcia Sokółki z 1985 roku. Zobacz, jak wyglądało miasto niemal 30 lat temu.
REKLAMA