Jeśli jest cieplej, to palą się trawy. A trawy się palą, bo podpalają je ludzie. Apele nie przynoszą skutku.
Strażacy w powiecie sokolskim wyjeżdżali dziś aż sześć razy, aby ugasić palące się trawy: w Sokółce przy ulicy Białostockiej (przy Agrino), przy Kryńskiej oraz Górnej, a także w Wierzchlesiu (gmina Szudziałowo), Kolonii Bieniowce (gmina Nowy Dwór) i w Wołkuszach (gmina Kuźnica).
Na szczęście w zdarzeniach nie odnotowano poważniejszych strat, nikt też nie odniósł obrażeń.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw może skutkować grzywną do 5.000 zł, a nawet 10 latami pozbawienia wolności.
(is)