Były kolędy, życzenia, podziękowania i wspólne łamanie się opłatkiem i dzielenie prosforą. Dziś w Sokółce odbyło się spotkanie opłatkowe.
REKLAMA
Były kolędy, życzenia, podziękowania i wspólne łamanie się opłatkiem i dzielenie prosforą. Dziś w Sokółce odbyło się spotkanie opłatkowe.
Sokólscy radni na dzisiejszej sesji jednogłośnie przyjęli budżet na przyszły rok, choć obrady były bardzo burzliwe. Przeszła inwestycja, o którą spierano się najbardziej - budowa wodociągu Sokolany - Sierbowce - Żuki. Do największych inwestycji należeć też będzie remont kina "Sokół".
Zostało jeszcze kilka dni, by pomóc świętemu Mikołajowi w znalezieniu idealnego prezentu. Może warto wybrać się do Fabryki Reklam?
Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 15 na drodze 673.
Publikujemy aktualne oferty pracy z Sokółki i powiatu sokólskiego.
Nie ma sensu sypać soli pod śnieg. Dopóki nie ustaną opady, nie będziemy tego robić - mówi Halina Samojłowicz z Rejonu Dróg Wojewódzkich w Sokółce. Mimo, że droga 673 jest trasą trzeciego standardu zimowego utrzymania, to warunki jazdy są tam dość trudne, szczególnie między Siekierką a Dąbrową Białostocką. Tymczasem kolejka tirów na krajowej "dziewiętnastce" kończy się około kilometr za Geniuszami (patrząc od strony Sokółki).
Brakowało środków piorących. Dlatego starano się wyrabiać mydło we własnym zakresie, domowym sposobem. Różne odpadki zwierzęce, smalec, mięso nienadające się do spożycia a szczególnie padlinę gotowano w ogromnych garach z dodatkiem jakieś sinej substancji wyglądającej jak zbrylona sól - wspomina mieszkaniec Sokółki. Publikujemy kolejną część opowieści o tym, jak wyglądało życie codzienne 70 lat temu.
Na obszarze województwa przewiduje się wystąpienie miejscami intensywnych opadów śniegu powodujących przyrost pokrywy śnieżnej od 8 do 12 centymetrów - pisze w ostrzeżeniu meteo nadesłanym do redakcji Tomasz Siemieniuk z białostockiego Biura Prognoz. Tymczasem kolejka tirów przed granicą kończy się w okolicach Geniusz.
Śnieg, zamieć, mało co widać. A tu na drodze śpi sobie w najlepsze... motocyklista. O zdarzeniu pisaliśmy w minioną sobotę. Okazuje się, że jego przebieg był bardziej dramatyczny.
Autobus, który wyjechał dziś z Sokółki o godzinie 5.45 dotarł do Białegostoku o 11.40 - usłyszeliśmy w firmie Voyager Trans. - Mamy sygnały, że kolejka tirów sięga już do Horodnianki - poinformował nas Janusz Chraboł z PKS Białystok. - Teraz jest apogeum. Ale robimy wszystko, co w naszej mocy - powiedział Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku.
Dzieci nie dotarły do szkół w Malawiczach Dolnych i Janowszczyźnie. W wielu innych podstawówkach, zwłaszcza wiejskich, frekwencja jest dziś bardzo niska.
REKLAMA