Do Białegostoku jechać tylko przez Supraśl - radzi nasz Czytelnik.
Krajowa "dziewiętnastka" jest całkowicie zablokowana. W ciągu nocy kolejka tirów nie zmieniła się. Według komunikatu podanego przed godziną 2 w nocy przez serwis granica.gov.pl, na odprawę graniczną w Kuźnicy trzeba było czekać 66 godzin. Wczoraj wieczorem jeden z naszych Czytelników mieszkający we wsi przy krajowej "dziewiętnastce" odwiózł swoją krewną do Sokółki, ale nie był już w stanie wrócić do domu przez korek, który utworzył się na trasie. Przed chwilą Polskie Radio Białystok cytowało informację mieszkańca Czarnej Białostockiej, który próbuje dostać się do pracy w Kuźnicy. Człowiek ten w ciągu 40 minut pokonał kilkadziesiąt metrów.
Sensowną alternatywą jest więc trasa przez Wierzchlesie, Kopną Górę i Supraśl.
"Film nagrany został zaraz po 40-minutowym przymusowym "postoju" tuż przy wyjeździe z Sokółki. To nie są jednak najgorsze momenty, ale w miarę oddają sytuację na krajowej "19". Nawierzchnia tuż po odśnieżeniu, około godziny 11. Z powrotem nie było już tak kolorowo. Tym bardziej, że część kierowców spiesząc się blokowała pas, którym odbywał się ruch wahadłowy w przeciwnym kierunku, tylko komplikując sprawę. Jakaś masakra..." - napisała nasza Czytelniczka. Tak wczoraj podróżowało się do Białegostoku:
Czytelnicy narzekają na nieodśnieżone drogi dziś rano. Ciężko podróżuje się np. krajową "dziewiętnastką" między Sokółką a Popławcami.
Informujcie nas o sytuacji na drogach powiatu. Czekamy pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Ślijcie też SMS-y i MMS-y - na numer 543 996 291.
(is)