Śnieg, zamieć, mało co widać. A tu na drodze śpi sobie w najlepsze... motocyklista. O zdarzeniu pisaliśmy w minioną sobotę. Okazuje się, że jego przebieg był bardziej dramatyczny.
Dyżurny sokólskiej policji otrzymał telefoniczny sygnał o mężczyźnie leżącym na drodze pomiędzy Boguszami a Sokółką. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę po godzinie 15. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Okazało się, że leżący na ziemi mężczyzna śpi, a nieopodal w rowie leży jego motocykl - junak.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna podróżował motocyklem z Bogusz w kierunku Sokółki. Najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków i stracił panowanie nad pojazdem, po czym wywrócił się. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że w wdychanym powietrzu człowiek ten miał 2,54 promila alkoholu. Miał także na swoim koncie aktualny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów obowiązujący do 2020 roku.
Mundurowi ukarali też mandatem brata 31-latka, który przyjechał po niego samochodem nie posiadając do tego uprawnień - informuje podlaska policja na swojej stronie internetowej (podlaska.policja.gov.pl).
opr. (is)