Pamiętam smak i zapach tych ciastek z dzieciństwa, moim zadaniem było przesuwanie formy na odpowiedni kształt, odcinanie i układanie ciastek na blasze. Przed świętami pieczono ich bardzo duże ilości, aby wystarczyło aż do Nowego Roku. Kruche i delikatne, pachnące tymi wyjątkowymi świątecznymi dniami.