Myślę, że impreza jest wyjątkowo udana. Mimo pogody, która jest średnio wiosenna przyjechało do nas naprawdę wielu gości. Można skosztować soku z brzozy, obejrzeć występy artystyczne, są kulinaria, rękodzieło, ścianka wspinaczkowa... Jeżeli przy takiej pogodzie pojawiło się u nas tyle osób, to znaczy, że jest zapotrzebowanie na tego typu imprezy i z całą pewnością będziemy starali się, aby w przyszłym roku Święto Brzozy powtórzyć - mówi Andrzej Romaniuk, nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku.