Maciej Miszkiń pewnie wygrał walkę z Pawłem Głażewskim podczas wczorajszej gali Wojak Boxing Night w Legionowie. Był to udany rewanż pięściarza z Sokółki za porażkę sprzed roku.
Maciej Miszkiń kilkakrotnie celnie trafiał swojego rywala, śmiało można powiedzieć, że zdominował walkę. Mimo to Pawłowi Głażewskiemu, który przyjął kilka potężnych ciosów udało się dotrwać do końca 10-rundowego pojedynku.
Decyzja sędziów jednoznacznie wskazywała na wyższość sokółczanina. Wszyscy trzej wskazali go jako zwycięzcę decydując o wyniku walki - 97:93, 99:91, 99:91.
- Spędziłem z nim rok temu osiem rund, wiedziałem czego po nim się mogłem spodziewać, dlatego stresu przed walką nie było żadnego - stwierdził po walce Maciej Miszkiń. - Chętnie spotkam się z innym Polakiem. Jeśli będą dobre pieniądze, to mogę po raz trzeci wyjść do ringu z Pawłem, ale od strony sportowej to już tak naprawdę mi nic nie daje - dodał (cytat za serwisem bokser.org).
opr. (is)
Maciej Miszkiń po walce: