Pięć garaży na pewno zostanie, kolejnych pięć praktycznie nie istnieje i trzeba będzie po prostu uprzątnąć gruzowisko - mówi Piotr Szymczyk, naczelnik Wydziału Inspekcji i Kontroli w Wojewódzkim Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Białymstoku. Białorusin, który ucierpiał wczoraj podczas wybuchu w garażu na ulicy Kolejowej w Sokółce przebywa z szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Tymczasem właściciele sąsiednich boksów szacują swoje straty.