Można było rozsiąść się w policyjnym radiowozie i samochodzie gaśniczym strażaków, pogłaskać psa ze Straży Granicznej, zapoznać się ze sprzętem służb mundurowych, ale też dać sobie pomalować twarz, skosztować waty cukrowej i pograć w sporej wielkości warcaby. Choć i tak najwięcej emocji wzbudziła kurtyna wodna.