Wiele osób zakwalifikowanych do projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu realizowanego przez gminę Sokółka miało wcześniej wykupiony internet w prywatnych firmach. Ile? Tego do końca nie wiadomo, Urząd Miejski nie udostępnia bowiem danych beneficjentów. Projekt może zostać oprotestowany przez dostawców internetu, którzy ponieśli realne straty. - Jeżeli okaże się, że z naszych usług zrezygnowało około sto osób, da to blisko 5 tys. zł miesięcznie - mówi Marcin Piekarski, jeden z właścicieli sokólskiego Idealanu.
To, czy kogoś stać było wcześniej na korzystanie z internetu, nie zostało tak naprawdę zweryfikowane.
- Dokumenty osób, które zgłaszały swój akces do projektu sprawdzaliśmy pod względem kryterium dochodowego, ale też czy dana rodzina korzysta z pomocy społecznej. Pytanie o to, czy ktoś miał wcześniej wykupiony internet nie powinno być skierowane do mnie - mówi Marta Półtorzycka, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Sokółce.
- Nie, nie badaliśmy tego. Na początku realizacji przedsięwzięcia, dwa lata temu, były zbierane oświadczenia, że osób tych nie stać na wykupienie internetu. Być może później niektórzy znaleźli na to środki - stwierdza Krzysztof Szczebiot, zastępca burmistrza Sokółki.
- Kilka osób dziennie zgłasza się do nas z zamiarem rezygnacji z naszych usług. Niektórzy mówią, że będą mieli bezpłatny internet od gminy, inni - nie. Szacuję, że ubędzie nam około stu klientów, ale z całą pewnością mógłbym to stwierdzić, gdybym zobaczył listę beneficjentów lub przynajmniej adresy tych osób - mówi Marcin Piekarski.
- Nie jest to informacja publiczna - odpowiada Krzysztof Szczebiot, którego zapytaliśmy, czy gmina poda takie zestawienie.
- Póki co, zgłosiły się do mnie trzy, cztery osoby. Ale wiem, że wielu mieszkańców będzie z tego darmowego internetu korzystać - stwierdza Andrzej Olszówka, właściciel firmy NetSokółka.
- Jak dotąd około 10 osób zrezygnowało z naszych usług - dowiedzieliśmy się w sokólskim TVK-Net.
Właściciele firm internetowych mają też inne wątpliwości.
- Nie było w tym przypadku konsultacji społecznych. Inne gminy zapraszają do współpracy miejscowe przedsiębiorstwa. Poza tym cała gmina Sokółka jest pokryta siecią. Po co więc budować nową infrastrukturę, maszty? - pyta Marcin Piekarski.
- Budowa sieci jest jednym z zadań. Koszty są inne w przypadku usług komercyjnych. Budowa dodatkowej infrastruktury pomnaża te zasoby. W przyszłości może być tak, że z tej sieci będą korzystać prywatne przedsiębiorstwa - wyjaśnia Krzysztof Szczebiot.
Co będzie, gdy któryś z dostawców internetu zdecyduje się na oprotestowanie projektu? - pytamy. - Nie znam odpowiedzi na to pytanie - stwierdza zastępca burmistrza Sokółki.
Wartość projektu realizowanego w Sokółce wynosi 3 859 300 zł, z czego dofinansowanie unijne i z budżetu państwa to 3 286 800 zł. Pozostałe środki pochodzą z budżetu gminy. Za te środki bezpłatny internet otrzyma 500 rodzin: mieszkańcy gminy, osoby niepełnosprawne, korzystające ze świadczeń opieki społecznej, ze świadczeń rodzinnych, osoby samotnie wychowujące dzieci, a także rodziny zastępcze. Dodatkowo 350 z nich dostanie bezpłatne komputery.
Podobne przedsięwzięcie jest realizowane w gminie Białystok. Darmowy dostęp do sieci ma tam uzyskać 700 gospodarstw domowych "zagrożonych wykluczeniem cyfrowym z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej lub ze względu na niepełnosprawność" oraz 100 jednostek podległych miastu. Wartość projektu wyniosła tam 6 397 500 zł, a dofinansowanie - 5 437 875 zł.
(is)