Wyrwane z kontekstu wypowiedzi zanotowane podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
REKLAMA
Wyrwane z kontekstu wypowiedzi zanotowane podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Członkowie PiS ubrali się na czarno. Dziś jest koniec demokracji w Sokółce - mówił na początku obrad Rady Miejskiej radny Sławomir Sawicki. Koalicja popierająca burmistrza za trzecim podejściem wzięła wszystko to, co chciała. Zadecydowały głosy trzech młodych radnych.
Sprawa przekazania podstawówki w Janowszczyźnie stowarzyszeniu "Edukator" oraz zmiany szefów trzech komisji i wiceprzewodniczącej zdominowały dzisiejsze obrady Rady Miejskiej w Sokółce. W pewnym momencie grupa radnych w proteście opuściła salę.
Sprawcy weszli do sklepu od zaplecza, wyrwali szufladę z pieniędzmi z kasy fiskalnej i zabrali ze sobą wędliny.
Publikujemy oferty pracy z Sokółki i powiatu sokólskiego.
W Sokółce widzieliśmy już tej zimy bałwankę ze śniegowymi piersiami i figury przypominające różne części ciała (zdjęcia z oczywistych względów nie nadają się do publikacji). Figura śnieżna wykonana na ulicy Dąbrowskiego w Sokółce jest najbardziej klasyczna. Bo przecież bałwan musi składać się z trzech kul, mieć oczy z węglików, nos z marchewki i nakrycie głowy z miski (garnka, starej czapki). Póki co, śnieg nie nadaje się do lepienia. Według długoterminowej prognozy pogody temperatura będzie bliska zeru stopni około 14 lutego.
Najpierw wykonano zdjęcia lotnicze, później wykonano pomiary na ziemi. Tymczasem ludzie czekają na pieniądze.
Jest za duży mróz, sól nie zadziała. Przypominam też, że mamy piąty standard utrzymania dróg - mówi Anna Werner, główny inżynier w Powiatowym Zarządzie Dróg w Sokółce.
Jestem pewien, że nam się uda - mówi Robert Rybiński o zamiarze odwołania przewodniczących trzech komisji oraz wiceprzewodniczącej sokólskiej Rady Miejskiej. Sesja, na której radni mają podjąć decyzję w tej sprawie już w środę. Wtedy też ma zapaść decyzja w sprawie przekazania podstawówki w Janowszczyźnie pod zarząd stowarzyszenia "Edukator".
Sprzedajemy około sześciu akumulatorów dziennie - powiedział Stanisław Zarzecki, właściciel firmy "Mechanik" z Dąbrowy Białostockiej. Niektórzy na mróz narzekają, inni na nim zarabiają, a jeszcze inni tracą.
To nie rynek, to ryneczek - mówili dziś handlujący.
REKLAMA