Kiedyś rynek w Sokółce był najlepszy. A teraz niejednokrotnie w niedzielę w Nowym Dworze więcej utarguję niż tutaj. Konkurencja duża, a ludzie coraz mniej pieniędzy mają. Jak policzyć prawie 1000 złotych ZUS-u, paliwo, opłaty targowe, to ledwo wychodzę na swoje - mówił dziś jeden ze sprzedawców na sokólskim rynku.