Proszę zobaczyć jak to wygląda. To jedna wielka kałuża. Po każdym większym deszczu zalewa mi podwórko, a w piwnicy budowanego domu zbiera się woda - mówi mieszkanka Starej Kamionki (nazwisko do wiadomości redakcji). Jej zdaniem wyjściem z sytuacji byłaby pomoc Powiatowego Zarządu Dróg, który jest administratorem trasy z Kamionki do Wierzchlesia. - Największy nierozsądek ze strony tej pani polegał na tym, że wybudowała dom na terenie zalewowym - odpowiada Grzegorz Pul, dyrektor PZD w Sokółce.