W nocy z 12 na 13 października 1946 roku do mieszkania Martunów przy ulicy Stalina w Giżycku weszli ubecy. Doszło do strzelaniny. Zginęli komendant i zastępca Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego oraz jeden z partyzantów, „Kolejarz”. Zdarzenie to szerokim echem odbiło się po całych Mazurach. O związkach sokólskich struktur podziemia niepodległościowego w budowaniu powojennej konspiracji na Mazurach opowiadał wczoraj dr Waldemar Brenda, historyk z olsztyńskiego oddziału IPN.