"W roku Pańskim 1284 ten sam mistrz (tj. brat Konrad z Thierbergu - red.) wciąż niesyty walk z niewiernymi zebrał wielkie wojsko i wraz ze Skumandem, który służył mu za przewodnika, podszedł w porze lata pod zamek Grodno" - pisze Piotr z Dusburga z "Kronice Ziemi Pruskiej". Skumand lub Skomand, wódz jaćwieski, jest jednym z nielicznych, którego imię dotrwało do naszych czasów. Z pewnością przemierzał ziemie, gdzie dziś rozciąga się Sokólszczyzna.