30 sierpnia 1952 roku w stodole w gospodarstwie Henryka Gniedziejko na kolonii wsi Pokośno w gminie Suchowola UB wraz z batalionem KBW osaczył trzech partyzantów: "Toporka" - Edwarda Topczewskiego, "Pioruna" - Stanisława Orłowskiego i nieznanego z imienia i nazwiska "Cześka Curzonia". Po półgodzinnej walce wszyscy partyzanci zginęli, a ich ciała zostały rzucone na brony i obfotografowane jak łup wojenny. UB-cka akcja była efektem donosu agenta o ps. operacyjnym "Szczygieł". Przez długie lata podejrzewano o ten haniebny czyn samego Gniedziejkę. Dzisiaj już wiemy, że nie miał on z tym nic wspólnego.