Dożynki parafialno-gminne odbyły się wczoraj w Suchowoli. Oprócz koncertów organizatorzy przygotowali też wiele innych atrakcji.
Po mszy świętej w kościele pw. św. Piotra i Pawła uczestnicy uroczystości przenieśli się do Parku Miejskiego. Zachwycały wieńce dożynkowe ustawione przed sceną. Koncerty rozpoczęły się od występu Młodzieżowej Orkiestry Dętej.
Było przeciąganie liny, które w cuglach wygrała reprezentacja ochroniarzy, pokonując strażaków i muzyków. Rozegrano też konkurencję "lakierki sołtysa", czyli rzut gumofilcami do celu.
Wzdłuż parku wystawili się ze swoimi straganami rzemieślnicy. Można było kupić piękne ręcznie robione kartki pocztowe, ozdoby, rzeźby, biżuterię i bibeloty. Był nawet rower z 1928 roku. Chętni mogli skosztować podpiwku własnej roboty serwowanego przez parafian i księdza. Bigos przygotowany na dożynki rozszedł się zaś momentalnie. Sporo radości miała dzieciarnia, która ustawiała się w długich kolejkach, by poskakać na dmuchanych zabawkach.
Na scenie też nie brakowało atrakcji. Cygańskie Serca zagrały romskie szlagiery, później młoda publiczność mogła wysłuchać występu zespołu swoich rówieśników z Suchowoli. Muzyków nagrodzono gromkimi brawami.
Zabawa trwała do późnego wieczora.
(is)
Dożynki parafialno-gminne w Suchowoli. Zdjęcia:
Dożynki w Suchowoli. Wideo: