Proponuję, aby po niedzieli poszedł pan do dyrekcji szkoły z podaniem i prośbą o cofnięcie wypowiedzenia. Wszyscy byliby zadowoleni, nie byłoby sprawy w sądzie - stwierdził radny Stanisław Kozłowski. - Piłeczka jest po stronie dyrekcji - odparł radny Jarosław Hołownia. Wczoraj na sesji Rady Powiatu po raz kolejny zajmowano się sprawą wyrażenia zgody na zwolnienie Jarosława Hołowni z pracy.