Średnio co 11 godzin i 37 minut wyjeżdżali w ubiegłym roku na interwencje strażacy w powiecie sokólskim. Coraz częściej były to wypadki i inne tzw. miejscowe zagrożenia, coraz rzadziej - pożary. - Są takie sytuacje, że strażacy są jako pierwsi na miejscu zdarzenia i udzielają pomocy potrzebującym - mówił st. bryg. Wacław Greś, komendant KP PSP w Sokółce.