Strach ma wielkie oczy. Panujemy nad sytuacją. Prace już się rozpoczynają - mówi Ewa Wierzbicka-Nosal, członek zarządu firmy Euro Sokółka, zarządzającej składowiskiem odpadów w Karczach. - Byliśmy i jesteśmy pesymistami w tej sprawie. Widzieliśmy makiety tego zakładu. Od trzech lat mówi się o jego budowie - stwierdza Mirosław Michalczuk z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku. W środę odbędzie się uroczystość uroczystego wbicia pierwszej łopaty w budowę zakładu oczyszczania odpadów w Karczach.