Cztery zwycięstwa zapisały dziś na swoje konto drużyny piłkarskie w powiatu sokólskiego. Najwyżej - bo 9:0 - wygrały Krynki. Dąb Dąbrowa Białostocka wzbogacił się o kolejne trzy punkty i umocnił swoją pozycję w czubie tabeli III ligi.
Dąb Dąbrowa Białostocka - ŁKS 1926 Łomża 1:0
- Do przerwy mogliśmy zdobyć już cztery bramki, w sumie skończyło się na jednej. Sędziowie nie dostrzegli jednak bezpośredniego trafienia z rzutu rożnego w wykonaniu Jacka Markiewicza. Mecz odbywał się pod naszą kontrolą. Kibice mówili po spotkaniu, że Łomża była słaba. A może to Dąb jest po prostu tak mocny. Zwycięstwo tym bardziej cieszy, że kilku kluczowych zawodników boryka się z kontuzjami. Dzisiejsze zwycięstwo naprawdę daje satysfakcję - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes LKS-u.
Gola na miarę trzech punktów zdobył w pierwszej połowie spotkania Ernest Konon.
W następnym meczu Dąb zagra na wyjeździe z Turem Bielsk Podlaski. Podopieczni Jacka Markiewicza z dorobkiem 18. punktów zajmują czwarte miejsce w tabeli III ligi.
KS UM Krynki - Znicz Suraż 9:0
- Typowe spotkanie do jednej bramki. Już w czwartej minucie objęliśmy prowadzenie. Do przerwy było już 6:0, później w nasze szeregi wkradło się już rozluźnienie. To był mecz bez historii - mówi Stanisław Tumiel, kierownik sportowy klubu z Krynek.
Bramki dla gospodarzy zdobywali: Łukasz Szymanowicz (trzy), Adam Zuwalski (trzy), Marek Palacz, Maciej Jurczenia oraz Arkadiusz Możejko.
Po dzisiejszym meczu Krynki zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy III A klasy, z dorobkiem 13. punktów. Następne spotkanie rozegrają na wyjeździe z Narwią Choroszcz.
Grab Janówka - Kora Konar Korycin 1:7
- W piątej minucie rywale strzelili nam bramkę. Szybko się pozbieraliśmy i poszło jak z płatka. Mecz bez historii - mówi Marek Brylewicz, kierownik Kory.
Bramki do drużyny z Korycina zdobywali: Marek Brylewicz (16 minuta), Mariusz Świenc (25. minuta), Sławomir Popowski (35. i 60. minuta), Łukasz Klepacki (50. minuta) oraz Mariusz Burnewicz (80. i 85. minuta).
Kora z dorobkiem 13. punktów znajduje się na drugim miejscu w tabeli II grupy A klasy. Kolejny mecz drużyna rozegra u siebie z liderem - Jasionem Jasionówką.
Rospuda Filipów - Pogranicze Kuźnica 0:4
- Po pierwszej połowie było 0:1. W drugiej połowie gospodarze ujrzeli dwie czerwone kartki. W drużynie z Filipowa grało wielu młodych, niedoświadczonych zawodników - mówi Grzegorz Januszkiewicz, prezes Pogranicza.
Bramki dla gości zdobywali: Dmitrij Wierstak (dwie), Krystian Trojanowski oraz Marek Żabicki.
W kolejnym spotkaniu ligowym Pogranicze podejmie u siebie Grab Janówkę. Klub z Kuźnicy zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli II grupy A klasy, z dorobkiem 10. punktów.
W najbliższą środę Pogranicze rozegra u siebie spotkanie z liderem IV ligi - KS Wasilków. - Fajnie będzie zagrać z tak dobrą drużyną - dodaje Grzegorz Januszkiewicz. Początek meczu o 15.30 na stadionie przy ulicy Kościuszki.
(is)