Myślę, że mamy szansę na awans do "okręgówki". Z wieloma drużynami z naszej grupy graliśmy mecze i wygrywaliśmy, znamy je - mówi Grzegorz Januszkiewicz, prezes klubu Pogranicza Kuźnica. Jego podopieczni w nowym sezonie walczyć będą w A Klasie. Wczoraj rozegrali sparing z Sokołem Sokółka. Także Dąb Dąbrowa Białostocka przygotowuje się do nowych rozgrywek, w piątek zespół spotkał się z Turem Bielsk Podlaski.
- Przygotowania są w trakcie. W najbliższą niedzielę gramy u siebie spotkanie z Czarnymi Gródek, ustalamy godzinę tego meczu. Później 11 sierpnia spotykamy się na wyjeździe z Supraślanką Supraśl, w ramach rozgrywek regionalnego Pucharu Polski. 18 sierpnia mamy wolny termin, a 24 lub 25 sierpnia rozpoczynamy rozgrywki - wymienia Grzegorz Januszkiewicz. - Nastroje są bojowe, być może nasz skład wzmocni jeszcze jeden zawodnik z Białorusi.
Wczoraj Pogranicze spotkało się w sparingu z Sokołem. Mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla graczy z Sokółki, choć dwie ostatnie zwycięskie bramki padły pod sam koniec spotkania.
- Początkowo do A Klasy awansować miały tylko cztery drużyny. Ostatecznie PZPN zdecydował się na rozwiązanie B Klasy i stworzenie trzech grup rozgrywkowych. My znaleźliśmy się w jednej z Korą Korycin. Jest jeszcze kilka niewiadomych. Myślę, że najgroźniejsze mogą być rezerwy Wissy Szczuczyn. Nie wiadomo też, co będzie reprezentować Piątnica. Mogę powiedzieć, że my będziemy walczyć o awans - dodaje prezes Pogranicza.
Tymczasem Dąb Dąbrowa Białostocka rozegrał kolejny sparing - w ramach przygotowań do nowego sezonu. Mecz na wyjeździe z Turem Bielsk Podlaski zakończył się wynikiem 1:2 dla gospodarzy. - Zaskoczyli mnie tym, że zaczęli tak wysokim pressingiem. Przez pierwsze 25 minut nie dali nam wyjść z naszej połowy. Ale to my strzeliliśmy pierwszą bramkę - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes Dębu.
W drugiej części spotkania trener Jacek Markiewicz wymienił sześciu graczy Dębu. - Widać było ciężkie nogi u naszych piłkarzy, choć z Turem zawsze gramy na równi. Można tylko powiedzieć, że Bielsk zagrał trochę za ostro i bardzo ambitnie podszedł do tego spotkania - dodaje Mieczysław Sołowiej.
Podczas tego meczu Sebastian Budnik złamał kość śródstopia i przez najbliższy miesiąc będzie miał nogę w gipsie. Na boisko będzie mógł wrócić zapewne pod koniec września. Na kontuzję narzeka też Jarosław Sujeta. Treningi z Dębem rozpocznie za to - po krótkiej przerwie - Maciej Orpik.
(is)