Bardzo fajna trasa, świetne premie. Jadę w tym wyścigu nie pierwszy raz i bardzo mi się on podoba - powiedział nam Władimir Harachawik, który wygrał dzisiejszy etap Wyścigu Kolarskiego "Niemen". Nie zabrakło emocjonujących momentów.
Zawodnicy minęli przejazd kolejowy na Kryńskiej w Sokółce zaledwie na dwie minuty przed przejazdem pociągu pośpiesznego. Gdyby spóźnili się nieco, sędziowie musieliby ich ponownie wypuścić, z uwzględnieniem różnic czasowych. Na metę przybyła najpierw ucieczka, po kilkunastu sekundach dojechał peleton.
- Gdy jechaliśmy w jednej grupie, było dość łatwo. Po jakimś czasie uciekła nas czwórka. Pomyślałem wtedy, że pomogę kolegom. I udało się - stwierdził zwycięzca "sokólskiego" etapu wyścigu. Władimir Harachawik ma 18 lat i mieszka w Mińsku. Kolejne miejsca zajęli jego koledzy: Aleksandr Rabuszenko i Anton Iwaszkin.
Trasa dzisiejszego etapu wiodła z Białegostoku przez Supraśl i Krynki (w miastach tych były lotne premie), a dalej przez Jurowlany, Usnarz i Babiki do Sokółki. Jutro od 10 kolarze zmagać się będą w jeździe indywidualnej na czas, na trasie Szyszki - Malawicze Dolne - Wojnowce i z powrotem. Na 16 zaplanowano wspólny start do kolejnego etapu wyścigu, który odbędzie się na sokólskim stadionie. Meta w Grodnie.
(is)
Wyścig Kolarski "Niemen" w Sokółce. Zdjęcia:
Finisz w Sokółce i dekoracja zwycięzców. Wideo: