Miód, sękacze, biżuterię, litewskie wędliny i chleb bibeloty oraz skórzaną torebkę w kolorze odblaskowej zieleni można dziś było kupić na jarmarku rozmaitości na placyku prze sokólską "Lirą".
REKLAMA
Miód, sękacze, biżuterię, litewskie wędliny i chleb bibeloty oraz skórzaną torebkę w kolorze odblaskowej zieleni można dziś było kupić na jarmarku rozmaitości na placyku prze sokólską "Lirą".
Na ostatniej sesji Rady Powiatu radni spierali się o przystąpienie powiatu sokólskiego do Lokalnej Grupy Działania obejmującej swym zasięgiem... powiat białostocki. - Będziemy członkiem tego LGD, lecz nie będziemy płacić składek - tłumaczy Franciszek Budrowski, starosta powiatu sokólskiego. - Nic na tym nie zyskamy. Pan starosta będzie decydować o pieniądzach wydawanych w gminie Michałowo? To zajmie mu tylko czas - mówi Ewa Kulikowska, radna powiatu sokólskiego.
Dotknięcie gliny ma w sobie coś zniewalającego, a sam proces jest fascynujący- obserwowanie, jak powstają kształty z nieforemnej bryły gliny i jak wypalanie wpływa na koloryt szkliwa. Szczególnie ekscytujące jest wypalanie drewnem i w piecu raku. Za każdym razem nie mogę doczekać się chwili otwarcia drzwiczek pieca - pisze artystka na swojej stronie internetowej.
O pomnikach, sztuce kamieniarskiej i kłótniach nad pochówkiem opowiada Piotr Ciruk, kamieniarz z Sokółki.
Korki, tłok, nerwy. "Chciałbym, żebyście poruszyli sprawę wjazdu na parking Biedronki od strony ulicy Białostockiej w Sokółce. Szczególnie w poniedziałek, gdy odbywa się rynek, to jakaś tragedia. Nie ma tam dokładnego oznaczenia, a samochody wjeżdżają i wyjeżdżają. Dziś byłem świadkiem jak o mało nie doszło tam do stłuczki" - zadzwonił do nas zdenerwowany Czytelnik.
Pogoda dopisała, więc na dzisiejszym rynku w Sokółce zjawiły się tłumy klientów. Hitem były świeże warzywa oraz sadzonki.
Sokólscy policjanci zatrzymali dwóch braci podejrzewanych o kradzież linki energetycznej z jednej z sokólskich posesji. Wkrótce młodzieńcy odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
Ogół społeczeństwa nie akceptował nowej władzy, nowych stosunków społecznych, terroru i represji. Nasilało się ciche niezadowolenie, aż po formy czynnego przeciwdziałania. 15 maja 1945 roku został zabity Józef Czaplejewicz (lat 51), mieszkający na końcu ul. Dąbrowskiej, którego synowie podjęli pracę w UB. Czaplejewicz osierocił sześciu synów i trzy córki - publikujemy ciąg dalszy wspomnień mieszkańca Sokółki z 1945 roku.
Do zdarzenia doszło dziś na ulicy Białostockiej w Sokółce.
Dziś od rana nie można się dodzwonić do abonentów Orange oraz T-Mobile. Z ich telefonów też nie da się wybierać żadnych numerów, także alarmowych.
4 maja odbędzie się uroczyste poświęcenie pomnika ku czci braci Ejsmontów nad zalewem w Sokółce. Żeglarze zaginęli podczas próby opłynięcia świata.
REKLAMA