Około 20 centymetrów śniegu spadło minionej nocy na Sokólszczyźnie. W wielu miejscach, pod wpływem ciężkiego białego puchu, drzewa łamały się i spadały na linie energetyczne. Polskie Radio Białystok podaje, że w całym województwie podlaskim bez prądu pozostaje 21 tys. odbiorców. Na drogach panują trudne warunki jazdy. Przez kilka godzin dziś w nocy ruch odbywał się wahadłowo na krajowej "ósemce".
W pobliżu miejscowości Katrynka (powiat białostocki) dwie ciężarówki zjechały do rowu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kierowcy podróżujący krajową "ósemką" musieli liczyć się z utrudnieniami.
Na drogach regionu utrzymują się bardzo trudne warunki jazdy. Zapowiadany deszcz może sprawić, że w niektórych miejscach na jezdniach tworzyć się będzie cienka warstwa lodu.
Dziś w nocy spadło około 20 centymetrów mokrego śniegu. W wielu miejscach gałęzie i drzewa nie wytrzymały jego naporu łamiąc się i uszkadzając linie energetyczne. Dziś rano najwięcej odbiorców (około 16 tysięcy) pozbawionych było prądu w okolicach Białegostoku. W nocy kilkakrotnie światło gasło też w Sokółce.
Meteorolodzy zapowiadają na najbliższe dni temperaturę nieznacznie przekraczającą zero stopni, z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. Cieplej ma być od przyszłego poniedziałku. 11 kwietnia termometry miałyby wskazywać 11 stopni ciepła.
(is)