Przesyłam zdjęcia bazgrołów pod hasłem MALCZYK. Wszystkie bloki w mieście i nie tylko są upstrzone "MALCZYKIEM". Przyglądając się tej "twórczości" można sądzić, że pochodzi od tej samej ręki. A jakby ten "artysta" musiał zapłacić za odnowienie elewacji budynków które zeszpecił? - pisze nasz Czytelnik.
Co sądzicie o graffiti? Czy szpeci elewacje budynków? Jak można byłoby rozwiązać ten problem? Fundacja Sokólski Fundusz Lokalny ma zamiar przeprowadzić szkolenie z tworzenia graffiti, chciałaby też wyznaczyć kilka ścian w Sokółce do legalnego malowania. Tylko czy grafficiarze zechcieliby tylko tam realizować swój talent? Zachęcamy do dyskusji, prosimy też na maile w tej sprawie. Czekamy pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
"Są także zdjęcia ładnych graffiti, które w większości są ukryte przed widzami. Szkoda, że pobazgrane przez innych. Ale i tu przewija się MALCZYK, który maże ładne graffiti lub występuje w formie artystycznej" - pisze nasz Czytelnik.
Malczyk na sokolskich murach. Zdjęcia Czytelnika:
Graffiti w Sokółce:
opr. (is)