Około 500 zł za tonę żyta mogą otrzymać rolnicy, którzy zdecydowali się sprzedać swoje ziarno do sokólskiego zakładu zbożowego. Ich zdaniem plon jest przyzwoity. - Oziminy obrodziły bardzo dobrze. Gorzej ze zbożem jarym, gdzie straty sięgają 30-40 procent - mówi rolnik ze wsi Nomiki.
- Skup otwieramy o godzinie 7, zaś pierwsze ziarno przyjmujemy godzinę później. Najpierw należy pobrać próbkę do badań wilgotności i czystości. Później ważymy ładunek - mówi Andrzej Marcińczyk, kierownik skupu Podlaskie Zakłady Zbożowe w Białymstoku Oddział w Sokółce. Ostatnie próbki pobiera się około godziny 15, zaś odbieranie zboża trwa nawet do północy.
Dzisiaj awarii uległa zakładowa waga, jednak aby utrzymać płynność przyjmowania towaru, rolnicy ważą przyczepy w Eko-Grilu. Stamtąd wracają do skupu, gdzie odbierany jest towar. Nad naprawą wagi już pracują serwisanci.
Za tonę żyta na skupie można otrzymać od około 500 do 530 zł. - Jakość ziarna jest dobra. Jest ono jedynie nieco drobniejsze i lekko przesuszone - mówi kierownik PZZ w Sokółce.
- Jeśli chodzi o zboża ozime to w tym roku udaje nam się zebrać od około 3 do 4 ton z hektara. Nieco słabiej jest z plonem jarym. Z jednego hektara zbieramy około 2 ton zboża - mówi rolnik z Nomik. Wielu z nich w kolejce przed skupem spędziło całą noc.
Skup uruchomiono 3 sierpnia. Na razie odbiera się tylko żyto, niebawem rozpocznie się skup owsa.
(mby)
Rolnicy w kolejce do skupu: