Zmianami w budżecie, długiem Sokoła i reprezentacją gminy w LGD Szlak Tatarski zajmowali się między innymi sokólscy radni na wczorajszej sesji. Jeden z mieszkańców przyszedł na obrady z transparentem "Oszuści" i stwierdził, że będzie starał się o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania Rady Miejskiej i burmistrza.
Dożynki w Sokółce i nowy prezes spółki miejskiej
Składając sprawozdanie z działalności burmistrza między sesjami Ewa Kulikowska poinformowała, że 30 sierpnia odbędą się w Sokółce Dożynki Wojewódzkie. Powiedziała też, że wybrany został nowy prezes sokólskiego Agromechu. Piotr Kostro jest z wykształcenia mechanizatorem rolnictwa, zajmował się m.in. marketingiem. Mieszka w Słójce w gminie Szudziałowo. Ma mieć niższą pensję niż jego poprzednik (2,2 średniej krajowej zamiast 2,5).
Absolutorium i zmiany w budżecie
- Ja tego budżetu nie realizowałam - ucięła dyskusję Ewa Kulikowska. Absolutorium za 2014 rok poparło 19 radnych, jeden wstrzymał się od głosu.
40 tys. zł będzie kosztować gminę odszkodowanie dla byłego sekretarza (czytaj tekst Były sekretarz w Urzędzie Miejskim ma otrzymać 3-miesięczne odszkodowanie). Radni - zmieniając tegoroczny budżet - nie zgodzili się na to, by więcej pieniędzy przeznaczyć na modernizację szkoły w Starej Kamionce i remont pomieszczeń Urzędu Miejskiego. Zamiast tego 150 tys. zł wydanych zostanie na remont ulicy i parkingów przy Wojska Polskiego w Sokółce. 20 tys. zł gmina dołoży do projektu przebudowy drogi powiatowej z Rozedranki Starej do Gnidzina.
Wystąpienie mieszkańca ulicy Kłopotowskiego
Na sesji głos zabrał mieszkaniec ulicy Kłopotowskiego. - W mojej ocenie państwo powinni się poruszać w oparciu o przepisy prawa. Zajmujecie się drobnymi sprawami, gdy tymczasem przed gminą stoją priorytetowe zadania. Zostawcie koalicje i opozycje. Zejdźcie na ziemię, usiądźcie, przedyskutujcie, załatwcie - mówił Wojciech Domin. - A jeśli chodzi o ulicę Kłopotowskiego, to jest ona ulicą tylko z nazwy. Nic się na niej nie dzieje. Dziś bym się tam nie budował, bo za podobne pieniądze znalazłbym działkę w Białymstoku, z pełną infrastrukturą - dodał.
O sprawie remontu ulicy Kłopotowskiego pisaliśmy w tekście Przebudowa ulicy podzielona na etapy.
Reprezentanci gminy w LGD Szlak Tatarski i petycja w sprawie "19"
Adam Kowalczuk, zastępca burmistrza oraz Adam Łajkowski, sekretarz miasta będą reprezentowali gminę Sokółka w LGD Szlak Tatarski. Radni nie poparli pomysłu, aby przedstawicielem samorządu był tam wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Piotr Borowski.
Przyjęte zostało stanowisko w sprawie "podjęcia natychmiastowych działań przez Rząd RP zmierzających do przebudowy drogi krajowej S19 na trasie Kuźnica-Białystok w obecnym jej przebiegu oraz budowy obwodnic miejscowości, przez które przebiega" (o sprawie pisaliśmy w tekście Sokółka potrzebuje obwodnicy).
Jeden pies na mieszkanie
Radni Antoni Cydzik i Marek Awdziej zgłosili projekt zmian do regulaminu mieszkań komunalnych. Zgodnie z proponowanymi zapisami, w jednym lokalu można byłoby mieć jednego psa (lub kota). Chodziło o rozwiązanie sprawy pewnej mieszkanki Sokółki, która w mieszkaniu trzyma kilkanaście zwierząt. - Ja to nazwałem nielegalnym schroniskiem - stwierdził Antoni Jackiewicz, dyrektor ZGKiM w Sokółce. Radni nie poparli tego projektu.
Odpowiedzi na pytania
Radny Marian Rozmysłowicz chciał wiedzieć, ile pieniędzy miasto przeznaczyło na zakup flag, które zawieszono na słupach podczas obchodów Dni Sokółki. Zastępca burmistrza Antoni Stefanowicz odpowiedział, że kosztowało to w sumie ponad 38 tys. zł.
Mirosław Tałałaj odniósł się do pomysłu Marka Awdzieja dotyczącego budowy kanalizacji przy ulicy Białostockiej. - Koszty byłyby poważne, a zainteresowani to 7-8 osób - stwierdził dyrektor MPWiK.
Radna Krystyna Gołko pytała o potraktowanie dzieci podczas Dni Sokółki. - Czekały one ponad godzinę na swój występ. Dostały cukierki, ale nie miały zapewnionego picia - stwierdziła radna. - Ja miałam zupełnie inne informacje. Dzieci miały napoje i miejsce do przebrania się - odpowiedziała Ewa Kulikowska.
Koniec Sokoła Sokółka?
Burmistrz zwróciła się do radnych z prośbą o opinię w sprawie umorzenia długu KS Sokół, chodziło o około 190 tys. zł z odsetkami. - Nie możemy podjąć takiej uchwały. Ja się pod nią nie podpiszę. Ktoś przecież wyprowadził pieniądze z klubu. Były prezes siedzi w OSiRze i śmieje się z nas wszystkich - oburzył się radny Sławomir Sawicki. - Dobrze, wyciągam tytuł egzekucyjny i podpisuję. Mam tu jednak podpowiedź, że wykasowujemy ten klub - stwierdziła Ewa Kulikowska.
Z transparentem na sesję
Jeden z mieszkańców miasta przyszedł na sesję z transparentem "Oszuści. Raus Nach Hause!". O co chodzi w proteście? - zapytaliśmy. - Obietnice były składane przed wyborami: że będą kładki, będą drogi robione. Minęło siedem miesięcy rządów i w Sokółce zrobiono jedną inwestycję: pomnik sokoła. Nie ma co gadać. Chcemy odwołania Rady Miejskiej i burmistrz. W całej Sokółce będę zbierał podpisy, po wszystkich ulicach. Chcemy zmienić Radę Miejską. To są radni bezradni, niezaradni. Przyszli tu po pieniądze - powiedział nam Dariusz Garbaczewski, inicjator akcji.
(is)
Na sesji Rady Miejskiej w Sokółce: