Są też klienci z Krynek. Bardzo wyrafinowani i bardzo wymagający - mówi szef ANTYKWARIATU, który od kilku lat działa w Krynkach.
- Czy da się z tego wyżyć? - pytają autorzy krótkiego reportażu, który wczoraj został wrzucony na YouTube. Pan Marek się śmieje. Dodaje, że prowadzi też sprzedaż internetową.
- To nie jest region wypromowany w Polsce. Ale przyjeżdżają tu ludzie o zupełnie innej konstrukcji psychicznej niż np. na Mazury - opowiada właściciel antykwariatu w Krynkach.
Zresztą, zobaczcie sami:
opr. (is)