48 tysięcy złotych będzie kosztowała karma dla żubrów z Puszczy Knyszyńskiej. Zwierzęta te i tak wolą stołować się na polach rolników. Szczególnie smakuje im rzepak spod Krynek.
To już druga taka akcja. Ostatniej zimy na karmę, w skład której wchodzą m.in. marchew, buraki pastewne, kiszonka z kukurydzy oraz granulat ze śrut zbożowych Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała około 200 tysięcy złotych. A i tak w 2011 roku trzeba było zapłacić rolnikom około 500 tysięcy złotych odszkodowań za zniszczenia dokonane przez te zwierzęta. Żubry upodobały sobie bowiem szczególnie pola, na których wysiano rzepak i za nic nie chciały zmienić swoich upodobań kulinarnych.
Akcję dokarmiania tych potężnych ssaków prowadzi Towarzystwo Ochrony Siedlik "ProHabitat" we współpracy z Nadleśnictwem Krynki za pieniądze, które na ten cel Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku pozyskała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku - informuje Polska Agencja Prasowa.
Obecnie stado żubrów z Puszczy Knyszyńskiej liczy 110-15 osobników. Pod koniec października natknęliśmy się na sporą jego część zaledwie 5 kilometrów od Sokółki (czytaj tekst Stado żubrów 5 kilometrów od Sokółki [FOTO, WIDEO]).
(is)