"Ten krzyż to mogiła jest. I tam rok wyrżnięty 1863. (...) Rosyjskie sołdaty to tam taka para przyprowadzili, że to szpiegi, czy co? Przyprowadzili ich, żeby zastrzelić. Ona nazbierała kwiatów, dała temu chłopcu, przytuliła się i tak stoją. Nie zgodzili się, żeby oczy zawiązać. To te sołdaty nie mogli strzelać. Oficer rugał ich, a potem zastrzelił ją i jego".