Żyję nadzieją, że mieszkańcy zrozumieją, iż podwyżka była nieunikniona, a odwołanie rady nadzorczej nie zmieni sytuacji - mówi Marian Gryżenia, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Dąbrowie Białostockiej. Od nowego roku mieszkańcy bloków płacą bardzo wysokie czynsze.
O sprawie informowaliśmy już na naszym portalu. Wtedy też toczyła się bardzo burzliwa dyskusja na ten temat. "W Białymstoku za mieszkanie 45-metrowe (dwie osoby) płacę 280-300 zł czynszu. (...) Ceny w Dąbrowie są jakieś sztuczne" - napisał użytkownik "bulba". "A nie zastanawiałeś się dlaczego? Prosta sprawa, większość spółdzielni mieszkaniowych w Białymstoku kupuje od elektrowni parę wodną za grosze jako odpad, stąd ta cena. A my, niestety, w naszej wsi nie mamy skąd wziąć alternatywnego źródła energi w postaci odpadu. Niestety, ciepło musimy sami sobie wytworzyć opalając olejem" - odpowiedział "Bulbasek_Sympatyczny". "Oni powariowali. 900 zł czynsz za miesiąc. To ile trzeba zarabiać miesięcznie i gdzie zarobić? 300 euro na zachodzie czynsz wynosi. Niech zmienią ogrzewanie. Ludzie, pukniecie się w głowę" - pisał "raczek".
- Podwyżki czynszów wprowadziliśmy tylko i wyłącznie z racji gwałtownego wzrostu cen paliwa - mówi Marian Gryżenia. - Mamy kotłownię opalaną olejem popirolitycznym, którego jedynym producentem w kraju jest PKN Orlen. W 2005 roku kotłownia przeszła modernizację, wtedy właśnie przestawiliśmy się na olej, który był bardzo tani. W 2009 roku, gdy zaczynałem pracę jako prezes, litr tego paliwa kosztował 0,98 zł netto, teraz jest to 2,77 zł netto. Nie było możliwości negocjacji cen.
Jakie jest wyjście z sytuacji? - Jeżeli w Dąbrowie wybudowana zostanie biogazownia, potrzeba jej będzie dużej ilości wody do chłodzenia instalacji. Wtedy moglibyśmy wykorzystać produkowaną "przy okazji" gorącą wodę do ogrzewania naszych bloków. Decyzja w sprawie biogazowni ma zapaść do marca. Drugą alternatywą jest możliwość postawienia zbiornika na gaz LNG na terenie kotłowni. Wtedy moglibyśmy uzyskać ok. 200 tys. zł rocznie oszczędności. Zmiany te da się wprowadzić od następnego sezonu - wyjaśnia Marian Gryżenia.
W styczniu zarząd spółdzielni zwoływał spotkania z mieszkańcami poszczególnych bloków, by wyjaśnić im sytuację. - Jestem zaskoczony atmosferą tych spotkań. Ludzie słuchali naszych wyjaśnień. Do tej pory o pewnych sprawach mieszkańcy nie wiedzieli - mówi prezes Gryżenia.
Argumenty zarządu nie wszystkich jednak przekonały. Na 15 lutego zwołano walne zgromadzenie członków spółdzielni mieszkaniowej. W programie jest odwołanie obecnej rady nadzorczej oraz wyrażenie wotum nieufności wobec zarządu. Walne ma się odbyć w kinie "Lotos". Początek o godz. 16.30.
O sprawie będziemy informować na iSokolka.eu.
(is)
Czytaj też:
Podwyżka czynszów, bo zdrożał olej