Martwy dzik, którego szczątki znaleziono w granicznej rzece Świsłocz w gminie Krynki był chory na afrykański pomór świń - potwierdziły badania w laboratorium w Puławach. - Wynik jest teraz weryfikowany w ośrodku w Hiszpanii - mówi Mirosław Czech, wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. chorób zakaźnych zwierząt z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Białymstoku. - Już i tak zakłady mięsne nie są zainteresowane zakupem tuczników ze strefy - stwierdza Bożena Jelska-Jaroś, prezes Podlaskiego Związku Hodowców Trzody Chlewnej w Białymstoku, właścicielka gospodarstwa we Franckowej Budzie.