Wczoraj dwóch kierowców jednośladów zakończyło swoją jazdę w rowie. Okazało się, że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi.
Wczoraj po południu dyżurny dąbrowskiej policji poinformowany został o zdarzeniu drogowym w miejscowości Majewo (o wypadku tym informowaliśmy w naszym portalu). Na miejsce skierowano policyjny patrol. Tam mundurowi zastali leżący na drodze motorower oraz mężczyznę na poboczu. Okazało się, że za kierownicą jednośladu siedział 44-latek, który znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu. Człowiek ten miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a dodatkowo jechał bez uprawnień.
Kolejnym nietrzeźwym kierującym był rowerzysta, który przemieszczał się na trasie Kuryły - Kundzicze. Także ten mężczyzna swoją jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Od 58-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu. Niespójnie tłumaczył, że doszło do zdarzenia drogowego. Jednakże na miejscu mundurowi nie ujawnili śladów kolizji.
Wkrótce za swoje nieodpowiedzialne postępowanie obaj kierowcy odpowiedzą przed sądem - informuje sokólska policja na swojej stronie internetowej (sokolka.policja.gov.pl).
opr. (is)