W zeszłą sobotę i niedzielę w Nadleśnictwie Krynki liczono zwierzęta kopytne. Metoda, którą posługują się leśnicy to pędzenia próbne, podobne do tych jakie stosują myśliwi podczas polowań. To dość spore, coroczne przedsięwzięcie, w czasie których leśnicy prowadzą inwentaryzację na kilkuset hektarach. Podobne liczenia obywają się w innych nadleśnictwach.