Przez cztery lata była cisza, nikt z mieszkańców nie wiedział o istnieniu takich planów, dopiero niedawno to odkryliśmy - mówi Ewa Rajżewska-Bieszczad ze Starej Kamionki. - Przepisy prawa nakładają na gminę obowiązek wprowadzenia do Studium uwarunkowań terenów, na których występują złoża kruszywa. I my takie grunta posiadamy. Poprzednia Rada Miejska określiła, które z nich mają być przeznaczone pod wydobycie oraz gdzie będzie ono prowadzone perspektywicznie, czyli za jakieś 20-30 lat - tłumaczy Urszula Wróblewska z Urzędu Miejskiego w Sokółce.