6.00 – pobudka. Ostatnie przygotowania, pakowanie, śniadanie. Pożegnanie z żoną, buziak córce i synowi. – Idź z Bogiem - słyszę od mamy. Idę więc. Najpierw do cerkwi. O 7.00 rozpoczyna się św. liturgia, po niej zaś molebień. Procesja wokół świątyni i w drogę. Do Grabarki 170 km, sześć dni.