Propozycja wyszła z IPN-u. Oni szukali takiego miejsca - mówi Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki. - To, czy placówka powstanie, kiedy i z jakich środków będzie finansowana, zależy głównie od władz samorządowych w Sokółce i ich determinacji - tłumaczy Tomasz Danilecki, rzecznik prasowy białostockiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Chodzi o Muzeum Ofiar Komunizmu, które miałoby powstać w dawnej ubeckiej katowni przy ulicy Dąbrowskiego w Sokółce.