Przez kilkadziesiąt minut krajowa "dziewiętnastka" była zablokowano, później obowiązywał na niej ruch wahadłowy.
Do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych doszło dziś tuż po godzinie 14 na trasie między Sokółką a Białymstokiem, tuż za Strażą. Na prostym odcinku drogi wjechały na siebie fiat seicento i renault thalia. W sumie autami jechały trzy osoby, dwie w fiacie, jedna w renault. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wydobyć człowieka uwięzionego w seicento.
Dwie poszkodowane osoby - po udzieleniu pierwszej pomocy - zostały przewiezione do szpitala. W akcji brały udział zastępy straży pożarnej z Sokółki, Rozedranki i Czarnej Białostockiej. Przyczyny wypadku ustala białostocka policja.
Początkowo "dziewiętnastka" była całkowicie zablokowana, później wprowadzono ruch wahadłowy.
Na ostrym zakręcie za Strażą dochodziło do groźnych wypadków. 28 listopada ubiegłego roku zderzyły się tam iveco i renault, a kobietę, która prowadziła osobówkę strażacy musieli wycinać z samochodu. 10 stycznia br. niemal w tym samym miejscu czołowo wjechały na siebie dwie ciężarówki.
(is)