Sokół znokautował dziś na własnym boisku Hetmana Tykocin. - Pokazaliśmy, że drużyna jest coraz lepiej zgrana i piłkarsko nie wygląda to tak źle. Myślę, że w czwartej lidze spokojnie się utrzymamy - stwierdził Michał Tochwin, grający trener Sokoła. Niestety, nie udało się dziś Sudovii, która przegrała spotkanie z drugą drużyną Wigier Suwałki.
Sokół Sokółka - Hetman Tykocin 5:1
Worek z golami otworzył się w 32. minucie, gdy do bramki gości trafił Daniel Tochwin. Cztery minuty później było już 2:0, a pierwszego gola w tym spotkaniu na swoim koncie mógł zapisać Paweł Stelmaszek. W drugiej części spotkania Hetman próbował odrobić straty, jednak gospodarze mądrze się bronili, a ich kontrataki były zabójcze. I tak na listę strzelców wpisywali się jeszcze Kamil Kul (60. minuta), Paweł Stelmaszek (75 minuta) oraz Michał Tochwin (80. minuta). Goście odpowiedzieli tylko jednym trafieniem.
- Kolejny mecz wygrany u siebie, z dobrym wynikiem 5:1. Na pewno to cieszy i mam nadzieję, że zrobimy jakąś twierdzę ze swojego boiska. Tu gra się nam na pewno lepiej. U siebie jest większa mobilizacja. Po prostu w Sokółce jakoś inaczej nam się walczy. Gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Pokazaliśmy, że drużyna jest coraz lepiej zgrana i piłkarsko nie wygląda to tak źle. Myślę, że w czwartej lidze spokojnie się utrzymamy i taki jest nasz główny cel. A co będzie więcej - to zawsze dla nas na plus. Lubimy bardzo utrzymywać się przy piłce, kreować grę. Może to nie zawsze nam wychodzi, ale to nam bardziej odpowiada niż granie w typowej defensywie. Brakuje nam jeszcze treningu, doświadczenia, ale już w ofensywie wygląda to nieźle - powiedział nam po meczu Michał Tochwin.
Sokół ma na koncie siedem punktów i znajduje się na siódmym miejscu w tabeli IV ligi. Następne spotkanie rozegra na wyjeździe z Hetmanem Białystok.
Sudovia Szudziałowo - Wigry II Suwałki 0:2
- Wigry to zespół młody, ale z wybieganymi zawodnikami i świetnym bramkarzem. Pierwszą bramkę straciliśmy w ósmej minucie po błędzie naszej obrony. Nie mogliśmy dojść do sytuacji strzeleckiej. Kolejna bramka wpadła w siódmej minucie drugiej połowy, po strzale z około 30 metrów. Ruszyliśmy do ataku. Mieliśmy naprawdę trzy świetne sytuacje, ale nic nie wpadało. Drużyna walczyła, jednak nasi rywale byli lepsi o dwie bramki - powiedział Krzysztof Bach, trener Sudovii.
Sudovia z dorobkiem siedmiu punktów jest na ósmym miejscu w tabeli "okręgówki". Następny mecz rozegra na wyjeździe z Victorią Jedwabne.
(is)
Zdjęcia z meczu Sokół Sokółka - Hetman Tykocin: