Mikolo Sokółka wygrało dziś w wyjazdowym meczu ze Sprintem Płociczno-Tartak w ostatnim meczu rozgrywek III ligi siatkówki. - Co dalej? Usiądziemy, pogadamy z drużyną - mówi Krzysztof Zaniewski z Mikolo. - Na pewno nie wykorzystaliśmy wszystkich naszych możliwości - dodaje.
Pierwszy mecz ze Sprintem, rozegrany przed miesiącem w Sokółce zakończył się wysoką porażką. Mikolo nie podjęło gry i praktycznie oddało mecz. Wynik 0:3 nie zadowalał graczy z Sokółki. Tym razem zespół pokazał pazur, mimo iż w Płocicznie stawiło się - ze względu na kontuzje - tylko sześciu graczy. To mimo wszystko wystarczyło. - Wygraliśmy 3:1 - mówi Krzysztof Zaniewski.
W barażach o wejście do II ligi zagra Żubr Białowieża (na początku rozgrywek typowany na faworyta) oraz BAS Białystok.
- To już koniec rozgrywek. Co dalej? Usiądziemy, pogadamy z drużyną. Zobaczymy, czas pokaże - mówi Krzysztof Zaniewski. Poproszony o podsumowanie sezonu, odpowiada: - Szkoda, że tak wiele spotkań przegraliśmy. Nie wykorzystaliśmy wszystkich naszych możliwości.
(is)