Dzisiaj KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka podejmował drużynę Politechniki Anilana Łódź. Mecz w ramach rozgrywek II ligi piłki ręcznej od samego początku był wyrównany i emocjonujący. Gospodarze prowadzili dwiema - trzema bramkami.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14:11 dla Szczypiorniaka, końcówka przyniosła jednak nieoczekiwany zwrot akcji i goście w ostatniej minucie wyrównali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 33:33.
- Mecz na pewno podobał się kibicom - mówi Wojciech Andrukiewicz, jeden z trenerów Szczypiorniaka. - Do samego końca trzymał w napięciu, zmierzyły się drużyny o podobnym poziomie. Niestety, team z Anilany w ostatnim momencie wyrwał nam dwa punkty i ostatecznie tylko zremisowaliśmy. Szkoda, że tak się stało, ponieważ prowadziliśmy przez cały czas, jednak w końcówce zabrakło nam trochę szczęścia. Dziękuję zawodnikom za świetny mecz i naszym niezawodnym kibicom za doping.
W następnym tygodniu Szczypiorniak rozegra mecz wyjazdowy z liderem w Radomiu. Następnie drużynę czeka świąteczna przerwa. Zespół z Dąbrowy wróci na parkiet w połowie kwietnia.
(hr)