Dzisiaj odsłonięto pomnik ku pamięci Walerego Antoniego Wróblewskiego, leśnika oraz jednego z dowódców Powstania Styczniowego.
Dwukrotnie skazywano go na karę śmierci, cudem uszedł z życiem dwakroć sieczony szablą w głowę, uciekał z Polski w przebraniu kobiety, omal nie zburzył katedry Notre Dame w Paryżu, był dobrym znajomym Marksa i Engelsa. Dzisiaj leśnicy oraz zaproszeni goście, w tym przedstawiciele służb mundurowych oraz samorządowcy wzięli udział w prelekcji dotyczącej Walerego Wróblewskiego. Później odsłonięto pomnik z tablicą upamiętniającą słynnego leśnika.
- Postaraliśmy się, aby pamięć o Walerym Wróblewskim, leśniku który stąd pochodził i który zapisał się w historii powszechnej, aby pamięć o nim pozostała. Chcieliśmy, aby powstaniec oraz dowódca zapisał się w pamięć - powiedział Waldemar Sieradzki z Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku.
Walery Antoni Wróblewski urodził się 15 grudnia 1836 roku w Dworze Żołudek, w powiecie lidzkim na Wileńszczyźnie. Po ukończeniu studiów i odbyciu rocznej praktyki w leśnictwie pod Grodnem, w 1857 został mianowany chorążym w Korpusie Leśnym. Został skierowany do pracy na stanowisko zastępcy kierownika szkoły leśnej w Sokółce, zaś w 1861 został kierownikiem tej placówki i otrzymał nominację na podporucznika.
Po wybuchu powstania styczniowego zastępcą generała Onufrego Duchińskiego naczelnika sił zbrojnych województw augustowskiego i grodzieńskiego
Dowodził oddziałami w bitwach m.in. pod wsią Waliły oraz pod Wielkim Węgłem. W pogoni za jego oddziałem wysłano w różnych kierunkach 4 kolumny piechoty i kawalerii. Z jedną z tych kolumn pod Żarkowszczyzną stoczył potyczkę, a następnie schronił się ze swoim oddziałem w Puszczy Białowieskiej. W sierpniu 1863 roku awansowany do stopnia pułkownika i w miejsce zwolnionego Duchińskiego został mianowany naczelnikiem województwa grodzieńskiego. Jego dalsze losy opisaliśmy w tekście Walery Wróblewski. Dyrektor szkoły został powstańcem
(SzW)
Uroczystości upamiętniające Walerego Wróblewskiego w Poczopku. Zdjęcia: